Zbieram ostatnie promienie słońca
Za oknem jesień, dni coraz krótsze i chłodniejsze. Nadszedł najwyższy czas na przeprowadzkę niektórych rzeczy z ogrodu do domu......
Uwielbiam, gdy za oknem świeci letnie słońce. Ten czas, gdy w ogrodzie kwitną kwiaty, czas zabawy z dziećmi na świeżym powietrzu, . To wszystko napawa optymizmem i daję mi ogromne szczęście.
Kiedy jednak dni stają się coraz krótsze, kwiaty przestają kwitnąć i jest coraz chłodniej............ staram się zabrać do domu, każdy dar letnich promieni słońca jaki tylko został na zewnątrz.
Róże - one najdłużej przypominają mi o letnich promieniach słońca. Wyobraźcie sobie, że nadal obsypane są mnóstwem pączków i wciąż kwitną (mamy połowę listopada!)
Sprawiają mi wiele radości ozdabiając stół :)
Na blacie kuchennym letnie promienie słońca trzymam zamknięte w szklarence. Przez cały okres jesienno - zimowy spoglądając w jej stronę, będę myślała o wiośnie i przebudzeniu ogrodu po zimowym śnie.........
Uwielbiam, gdy za oknem świeci letnie słońce. Ten czas, gdy w ogrodzie kwitną kwiaty, czas zabawy z dziećmi na świeżym powietrzu, . To wszystko napawa optymizmem i daję mi ogromne szczęście.
Kiedy jednak dni stają się coraz krótsze, kwiaty przestają kwitnąć i jest coraz chłodniej............ staram się zabrać do domu, każdy dar letnich promieni słońca jaki tylko został na zewnątrz.
Róże - one najdłużej przypominają mi o letnich promieniach słońca. Wyobraźcie sobie, że nadal obsypane są mnóstwem pączków i wciąż kwitną (mamy połowę listopada!)
![]() |
fot. Lady Di |
Sprawiają mi wiele radości ozdabiając stół :)
![]() |
fot. Lady Di |
Na blacie kuchennym letnie promienie słońca trzymam zamknięte w szklarence. Przez cały okres jesienno - zimowy spoglądając w jej stronę, będę myślała o wiośnie i przebudzeniu ogrodu po zimowym śnie.........
![]() |
fot. Lady Di |
![]() |
fot. Lady Di |
ŁAWECZKA to jedna z tych rzeczy, które poczekać na wiosnę muszą na zewnątrz.
Jest to ławka po przejściach (służyła w pubie). Nie trudno wyobrazić sobie jak wyglądała wcześniej.... Trafiła do mnie brudna, zaniedbana i nadawała się tylko do schowania jej z tyłu domu.
Jednak dzisiaj, po oczyszczeniu, sklejeniu, nadaniu kolorku, małym liftingu i stworzeniu napisu i wzorków - stoi dumnie przed domem. Zachęca domowników i gości do odpoczynku.
Uwielbiam ją i mam do niej sentyment. To pierwsza rzecz, w którą tchnęłam drugie życie z myślą o ogrodzie.
![]() |
fot. Lady Di |
Pozdrawiam Was kochani słonecznie