LUNA ... kotka z recyklingu ...
Wiecie jak uwielbiam recykling ....
To już chyba jakaś obsesja :)
Strasznie ciężko jest mi coś wyrzucić ... w każdej niechcianej już rzeczy dostrzegam potencjał ... nie powiem, że rodzina cieszy się z tej mojej miłości .... raczej NIE !!! Wszędzie wszystkiego pełno ... począwszy od szaf, poprzez kosze, a kończąc na garażu ...
Sama chwilami jak patrzę na te wszystkie rzeczy czuję nadmiar, ale ... w głowie ciągle siedzi myśl "przyda się"
Całe szczęście, że nasz dom jest w stanie to wszystko pomieścić ....
... WRACAJĄC DO TYTUŁU POSTA ...
Z ulubionego swetra mojej córki, który jest już niestety za mały powstała KOTKA LUNA. Dzianinę swetrową szyje się dość ciężko, ale nie jest to niemożliwe ;) Na długim ogonku wyhaftowałam jej imię - kotki oczywiście :)
XOXO
To już chyba jakaś obsesja :)
Strasznie ciężko jest mi coś wyrzucić ... w każdej niechcianej już rzeczy dostrzegam potencjał ... nie powiem, że rodzina cieszy się z tej mojej miłości .... raczej NIE !!! Wszędzie wszystkiego pełno ... począwszy od szaf, poprzez kosze, a kończąc na garażu ...
Sama chwilami jak patrzę na te wszystkie rzeczy czuję nadmiar, ale ... w głowie ciągle siedzi myśl "przyda się"
Całe szczęście, że nasz dom jest w stanie to wszystko pomieścić ....
... WRACAJĄC DO TYTUŁU POSTA ...
Z ulubionego swetra mojej córki, który jest już niestety za mały powstała KOTKA LUNA. Dzianinę swetrową szyje się dość ciężko, ale nie jest to niemożliwe ;) Na długim ogonku wyhaftowałam jej imię - kotki oczywiście :)
XOXO