Suszka do atramentu - jak wiele zmienia wykończenie ...

Witajcie ...


Kilka dni temu wyszperałam z szuflady dwie suszki do atramentu. Dokładniej rzecz ujmując są to suszki kołyskowe. Przywiozłam je już jakiś czas temu z targu staroci ... i tak leżały sobie czekając na swoją kolej ...

Pierwsza została oczyszczona, ozdobiona transferem i polakierowana na mat. Spód, na który mocuje się bibułę do osuszania atramentu pokryłam czarnym atłasem.


Druga po oczyszczeniu pomalowana na biało, przetarta i ozdobiona koroną. Spód pokryty czarną bawełną.


Dwa praktycznie takie same przedmioty, a jednak inne ... jak wiele zmienia wykończenie ... prawda ???


Zmykam do mojej pracowni ...

XOXO

Popularne posty