SLOW LIFE ...

... niestety nie z wyboru, lecz z przymusu i nacisku bliskich mi osób ... SLOW LIFE , ZWOLNIJ !!! właśnie takie hasła przyświecały mi w ostatnich dniach ... dawno tak się nie wynudziłam, dawno tak się nie wyspałam (to akurat po tabletkach ...), dawno tyle nie leżałam na kanapie, dawno już nie obejrzałam tylu seriali, programów telewizyjnych ...

slow life

... na szczęście to już koniec przymusu SLOW ... wracam do Siebie ... no przynajmniej taką mam nadzieję ... uwielbiam dni bez pośpiechu, ale wtedy gdy jest to mój wybór !!!

Na szczęście nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ...
... jutro jadę do Berlina, gdzie oczywiście odwiedzę moje ulubione sklepy, kupię sobie coś smacznego, zajrzę do Ikea i już pojutrze będę jak nowo narodzona :):):):)

XOXO

Popularne posty