Czarne tiuLOVE ...
Postanowiłam zrobić mały przerywnik w "dawkowaniu" Wam elementów aranżacji ....
Nastał czas na bale przebierańców w szkołach i przedszkolach. Synek przebrany będzie za Spidermana lub boxera ... jeśli wybierze tą drugą opcję ... będzie niezły ubaw podczas szycia stroju ;)
Córka, nastolatka jakoś specjalnie przebierać się nie chciała ... ale wyglądać inaczej niż zwykle owszem !!!
Makijaż, kolorowe włosy (tutaj przydaje się spray koloryzujący, schodzi po myciu nie pozostawiając najmniejszego nawet śladu), biżuteria i jakaś wisienka na torcie !!! - padło na spódnicę.
Tiulowe spódnice podobały nam się od zawsze.Im bardziej bufiasta tym lepiej.
Poszukałam troszkę i okazało się, ze mam szeroką gumę i czarny tiul. I oto powstała :) Szycie jest dość proste. Nasza wersja nie ma tak po prostu obciętego tiulu na końcach. Ta wersja dzięki podszyciu tiulu jest pofalowana i podoba się mojej córce - i to jest właśnie tiuLOVE !!!
Wracając do szycia. Obwód pasa mojej córki razy 2,5 - dwie warstwy. Dół spódnicy to tiul złożony na pół - 2* 20cm. Miejsce złożenia jest na dole, zakończenia natomiast przyszyte do tiulu wcześniej wymierzonego. Te właśnie bufki są jeszcze szersze niż wcześniejsze wyliczenia. Trzeba je pomarszczyć i takie pomarszczone przyszyć. Podczas przyszywania spódnicy do gumy trzeba ją naciągnąć, inaczej szwy pękną podczas zakładania. Ogólnie rzecz biorąc jest to dość skomplikowany proces, którego dokładnie nie umiem opisać :( Była to moje pierwsza taka spódnica, która powstała spontanicznie. Może następnym razem sfotografuję całość prac i można będzie naśladować krok po kroku.
Pamiętajcie, że Ja nie jestem krawcową !!! Jestem kobietą, która uwielbia urzeczywistniać swoje pomysły, myśli i marzenia :)
XOXO