Życie optymistki


Optymizm ... co to takiego ??? 


Chwilami zastanawiam się, czy Ja faktycznie jestem optymistką? czy zawsze taka byłam ? czy może coś Mnie zmieniło ... 

Moje życie .... jakie jest ??? 
... radosne, szczęśliwe, pełne !!! najzwyczajniej w świecie pełne ... nie potrzeba mi nic więcej, po prostu moje serce chyba już więcej nie pomieści, i to jest SZCZĘŚCIE ... świadomość, że na nic się nie czeka ... świadomość spełnienia, świadomość nie dążenia do czegoś tam, oddalonego, być może pustego ... być może nie takiego jak sobie wyobrażamy ... wolność od zazdrości, wolność od ciągłego dążenia do doskonałości ...
I nie mówię tu o zupełnym braku jakichkolwiek potrzeb !!! Każdy czegoś chce, czegoś pragnie, o czymś marzy ... tylko te potrzeby to jest drugorzędna sprawa !!! Jeśli mamy "COŚ" co daje nam szczęście i zdajemy sobie z tego sprawę ... to inne rzeczy są mało istotne ... 
Dla Mnie to "COŚ" to rodzina, śmiech dzieci, dach nad głową, a reszta to mniej istotne rzeczy. 
Przecież niektórzy nawet tego nie mają ... pragną rodziny, miejsca pełnego miłości do którego chce się wracać ... 
... gdy tak pomyślę ile jest smutku, zła, pustoty na świecie to umacniam się w przekonaniu mojej PEŁNI SZCZĘŚCIA.
Zawsze może być lepiej, zawsze może być więcej, ale nie dajmy się zwariować ... 

Życie trzeba przeżyć !!! Nie przemyśleć !!!

Jestem osobą, która po prostu patrzy na świat, na to co przynosi dzień ... odrzuca to co nierealne, to co zbyt odległe, to co ma ktoś, to co mogłaby ... co chciałaby ... czego pragnie ... 
Najzwyczajniej w świecie cieszę się tym co jest TU i TERAZ. Ot, tak zwyczajnie ... czy to jest optymizm ... sama nie wiem ... chyba jestem po prostu ZWYCZAJNA !!!

I wiecie co ... w każdej sytuacji można znaleźć jakiś pozytyw :) 

CIESZMY SIĘ , ot tak spontanicznie jak dzieci ...

Piszę o tym, ponieważ dostaję od Was mnóstwo miłych słów na temat MOJEGO OPTYMIZMU właśnie :) Dziękuję to miłe, że tak Mnie odbieracie :):):) 
Ale czy jestem optymistką ??? czy może zwykłą kobietą ???

XOXO

Popularne posty