Jak znaleźć czas dla Siebie ?
Dzisiaj pomarudzę troszeczkę ...
Nie wiem czy tylko Ja tak mam ???
- gdy robię wszystko w domu jest SUPER !!!
- zaczynam robić coś dla Siebie, nagle wszyscy w tym konkretnym momencie czegoś potrzebują ???
- chcę dłużej pospać, dzieci budzą się skoro świt !!! Choć do przedszkola dobudzić ciężko !!!
- potrzebuję chwili dla Siebie,wtedy wszyscy potrzebują Mnie !!!
- potrzebuję chwili dla Siebie,wtedy wszyscy potrzebują Mnie !!!
- planuję sobie co zrobię i wtedy właśnie okazuje się, że NIC Z TEGO !!!
Dzisiejszy dzień - SOBOTA
Z samego rana postanowiłam, że zrobię mnóstwo rzeczy ... ba i jeszcze więcej - przecież dam radę ...
w końcu jest sobota ...
I tak od rana, śniadanko ... no szybciutko co chcecie?
Naleśniki? NIE
Bułeczka ? NIE
I tak mija godzina ....
Zbieramy się na basen, no już szybciutko ... ojej, już, ale ja jeszcze chcę się przytulić ....
I tak mija kolejna godzina ...
Wychodzimy na basen, córkę "rzucam" do koleżanki - idą pojeździć na deskorolce ...
Wpadamy na basen na ostatnią chwile, w biegu zamieniamy obuwie na klapki ...
No to synku miłego pływania :) Mamusia dzisiaj nie będzie patrzyła, muszę zrobić zakupy :)
:(:(:( ale mamo, dzisiaj będą skoki do wody ... hmm ... NO DOBRZE mówię ... a w środku wszystko buzuje !!! ... przecież ostatnio było Mamo jestem taki duży, że nie musisz tu siedzieć ...
No dobrze, 45 minut mija szybko, skoki do wody są - mama bije brawo ...
O koniec! no to biegniemy pod prysznic, szybko raz, dwa ...
I co ??? właśnie koleżankę spotkać musiałam ... co tam słychać, o jak fajnie, o jak pięknie ...
Po 30 minutach jesteśmy w sklepie ...
Po zakupach ... mamo, miałaś iść ze mną do fryzjera, pamiętasz ???
Tak, tak pamiętam. To idziemy ?? tak, tak kochanie ...
No dobrze, przecież to w sumie tylko chwilka ...
Kolejne 30 minut mija ...
Radość syna bezcenna:
Dzwonię do córki, gdzie jesteś ?
Podjeżdżamy i okazuje się, że jeszcze musi odebrać coś pilnie od koleżanki ...
Uff jesteśmy już w domu ...
Obiad ...
Obiecałam barszcz czerwony no to raz ... buraki, marchewka, boczek, grzybki ...
Ok, prawie gotowe ...
Mamo, jesteśmy głodni !!!!
Już, już przecież to chwilkę musi się pogotować ....
Hmm, nie będę marnowała czasu, skoszę trawnik szybciutko ...
Córka patrzy na garnek, ja biegnę po kosiarkę ....
W między czasie ... PODANO DO STOŁU :) Smacznego ...
Trawnik skoszony w ekspresowym tempie, co tam to tylko kolejne 45 minut ....
I tak kochani, po wszystkim okazało się, że jest 19, a Ja już nie mam ochoty robić tego, czy tamtego ... wena odeszła ...
W takich momentach mam dość planowania ...
Gdybym dzisiaj nie miała konkretnych, ułożonych w czasie planów cały dzień wyglądałby inaczej ...
To nic złego ... to przecież takie normalne ... a może jestem za miękka ... nie, nie ... to przecież jest
PRZY DZIECIACH NIE MOŻNA PLANOWAĆ CZEGOŚ NA 100%
To nic złego ... to przecież takie normalne ... a może jestem za miękka ... nie, nie ... to przecież jest
ŻYCIE, MOJE ŻYCIE
Czasami plany udaje się zrealizować :)
I tak np. wczoraj byłam z koleżankami na kameralnym koncercie BOBBY BOVELLA
Było super, zrelaksowałam się, odpoczęłam ...
**************
Jest jeszcze jedna rzecz, która nie daje mi spokoju ...
Dlaczego po tym jak zrobię coś DLA SIEBIE to już kolejnego dnia muszę to odrabiać ???
Dlaczego po tym jak zrobię coś DLA SIEBIE to już kolejnego dnia muszę to odrabiać ???
Jakoś tak dziwnie się składa ...
Niestety nie mam w domu skrzatów ...
I tak, gdy zajmę się Sobą, swoimi sprawami, to zawsze nagromadzi się tyleeee zaległości domowych, że nadrabiam je tyle samo czasu, ile poświęciłam dla Siebie !!!
I gdzie tu sprawiedliwość ???
****************
No to pomarudziłam Wam troszeczkę ...
A jak u Was to wygląda ?
Udaje Wam się realizować wszystkie plany ?
XOXO