Migawki weekendowe
Weekend upłynął w pracowitej atmosferze ...
Porządki, porządki, porządki ...
Oprócz ogrodu, było i wnętrze domu ...
Jednak czas jaki poświęciłam na porządkowanie GaRdErObY - był najcięższym i otworzył mi kolejny raz oczy ... to co tam znalazłam świadczy o jednym ZBIERACTWO !!!
Czego tam nie było ... wstyd się przyznać ...
To takie miejsce, gdzie miała być garderoba ... jednak zamiast niej był skład rzeczy mniej lub bardziej potrzebnych ...
Takich co to się kiedyś przydadzą !!!
Dzisiaj pomieszczenie jest puste i trzeba wykombinować coś w środku ...
Pomieszczenie jest małe i ma skosy :(
Wierzę jednak w to, że któregoś dnia zagoszczą tam moje ubrania ... ładnie poukładane, opisane, posegregowane ... hmm ... no powiedzmy część z nich ...
Weekend to również radość z podjętych decyzji w sprawie basenu
Był czas na małe przyjemności
I te większe - jak występ grupy przedszkolnej synka na festynie rodzinnym :)
Miłego poniedziałku
XOXO