Biurko dla mojego synka - DIY - 100% upcykling
Dzisiaj pokażę Wam biurko, które zrobiłam z myślą o moim synku.
Jakiś czas temu dostałam propozycję udziału w bitwie blogerów.
Dostałam 3 palety i 3 elektronarzędzia marki Bosch (wkrętarkę, szlifierkę i wyrzynarkę)
Miałam zrobić projekt, bez narzucanego z góry tematu.
Bez chwili zastanowienia podjęłam wyzwanie i zrobiłam biurko do pokoju synka, wraz z dodatkami w postaci organizerów, szyldu i ozdobnych domków.
Postanowiłam wykorzystać każdą najmniejszą część z trzech palet, które dostałam. Prawdziwy upcycling, zero strat!!!
Do wykonania projektu potrzebne będą: 3 palety, wiertarko-wkrętarka, szlifierka, wyrzynarka, 2 koziołki (11 zł/szt.), wkręty, pinezki, farba akrylowa do drewna, drukarka laserowa (potrzebna do wydrukowania wzoru), rozpuszczalnik nitro, 2 szt. cienkich listewek 100 cm.
Moje biurko ma wymiary: głębokość 60 cm, długość ok. 184 cm.
1. Przycinamy dwie palety na głębokość 60 cm. Kładziemy je obok siebie i przycinamy na długość ok. 180 cm. Dociętą krawędź ustawiamy wewnątrz blatu.
2. Z odciętych części palety odrywamy przy pomocy śrubokrętu końcowe deski (oryginalne zakończenie). Z blatu również odrywamy ostatnią deskę (znajduje się tuż przy cięciu) – użyjemy jej później. Teraz składamy blat w ten sposób, żeby paleta miała oryginalne końce, tylko była węższa. Dłuższą deskę kładziemy odwrotnie niż idą wszystkie w poprzednich rzędach – to dodatkowo połączy palety. Odmierzamy odległość 60 cm i przykręcamy wkrętami deski. Uważajcie, żeby wszędzie była taka sama odległość.
3. W miejscu łączenia dwóch palet przykręcamy je do siebie przy pomocy długich wkrętów w miejscu, gdzie znajdują się drewniane kostki – to najbardziej wytrzymałe miejsce.
Do wykonania projektu potrzebne będą: 3 palety, wiertarko-wkrętarka, szlifierka, wyrzynarka, 2 koziołki (11 zł/szt.), wkręty, pinezki, farba akrylowa do drewna, drukarka laserowa (potrzebna do wydrukowania wzoru), rozpuszczalnik nitro, 2 szt. cienkich listewek 100 cm.
Moje biurko ma wymiary: głębokość 60 cm, długość ok. 184 cm.
1. Przycinamy dwie palety na głębokość 60 cm. Kładziemy je obok siebie i przycinamy na długość ok. 180 cm. Dociętą krawędź ustawiamy wewnątrz blatu.
2. Z odciętych części palety odrywamy przy pomocy śrubokrętu końcowe deski (oryginalne zakończenie). Z blatu również odrywamy ostatnią deskę (znajduje się tuż przy cięciu) – użyjemy jej później. Teraz składamy blat w ten sposób, żeby paleta miała oryginalne końce, tylko była węższa. Dłuższą deskę kładziemy odwrotnie niż idą wszystkie w poprzednich rzędach – to dodatkowo połączy palety. Odmierzamy odległość 60 cm i przykręcamy wkrętami deski. Uważajcie, żeby wszędzie była taka sama odległość.
3. W miejscu łączenia dwóch palet przykręcamy je do siebie przy pomocy długich wkrętów w miejscu, gdzie znajdują się drewniane kostki – to najbardziej wytrzymałe miejsce.
4. Teraz nogi. Koziołki kupicie w każdym markecie budowlanym. Odkręcamy z
nich metalowe zawiasy. Rozkładamy koziołki na taką szerokość, żeby ich
wysokość miała 60cm. Gdy są dla nas za szeroko rozstawione – przycinamy
je od spodu. Mierzymy odległość między rozstawionymi poprzeczkami.
Deski, które zostały nam z drugiej palety, przycinamy na żądaną długość.
Deski przykręcamy do jednego i drugiego koziołka. Standardowa wysokość
biurka to około 75 cm.
5. Wystające kanty desek wyrównujemy przy pomocy wyrzynarki, a
następnie wygładzamy przy pomocy szlifierki. Górne listewki koziołków
musimy przyciąć na szerokość 55 cm, żeby nie wystawały spod blatu.
6. Na jednym z koziołków zrobiłam poprzeczki na zawieszenie książek.
Do tego potrzebujemy dwóch cieniutkich listewek 100 cm. Przecinamy je na
pół i przy pomocy gwoździków przyczepiamy do jednego z boków koziołka.
Odstępy między nimi to ok. 10 cm.
7. Trzecią paletę rozbieramy na części pierwsze. Jej deski posłużą
nam do wypełnienia ubytków w blacie biurka, więc robimy to delikatnie.
Podważając gwoździe, delikatnie je wyjmujemy przy pomocy obcęgów. Deski
przycinamy na odpowiednią długość i przykręcamy w wolne miejsca w
blacie. Nie każda pasuje, wtedy musimy poprzesuwać istniejące deski.
8. Gdy mamy wypełnione puste miejsca w blacie, przycinamy odstające
elementy i zabieramy się za szlifowanie blatu. Gdy blat jest już równy i
gładki, szlifujemy boki, przód i tył blatu. Szlifujemy również blaty
dolne, które zrobiliśmy w koziołkach.
9. Gdy wszystko jest wygładzone, czyścimy blat zmiotką, a następnie mokrą szmatką.
10. Blaty malujemy rozwodnioną farbą w kolorze białym (akrylowa farba
do drewna) – dwie warstwy. Dodatkowo blat został jeszcze delikatnie
pomalowany smugami szarej farby. Boki blatu i boki pomalowane są farbą w
kolorze szarym.
11. Gdy wszytko wyschnie, zabieramy się za ozdabianie. Przód blatu i
nóg ozdobiłam pinezkami tapicerskimi, które miałam z odzysku. Wy możecie
w tym celu użyć zwykłych pinezek. Przybijamy je młotkiem w równych
odstępach.
12. Kolejny etap to wzory na blacie. Wybieramy obrazek, który
drukujemy na drukarce laserowej w odbiciu lustrzanym. Przykładamy w
odpowiednim miejscu nadrukowaną stroną do drewna. Zakładamy rękawiczki,
kawałek waty namaczamy w rozpuszczalniku nitro i namaczamy wacikiem nasz
obrazek. Obrazek odbija się na drewnie. Po chwili całość woskujemy.
13. Przy pomocy wkrętów mocujemy nogi od spodu do blatu.
14. Zostały nam jeszcze kostki i deseczki. Z tego zrobimy dodatki na
biurko. Deskę docinamy na wymiar taki, żeby zmieścił się na niej napis
(jaki chcemy). Kolejną deskę docinamy na kształt domków. Wszystkie
elementy szlifujemy i malujemy farbą akrylową. Na deseczce możemy
odrysować imię synka, na domkach cyferki, a na kostkach litery. Małym
pędzelkiem wypełniamy kontury. Wiertarką nawiercamy otwory – będą to
organizery na kredki. W deseczce nawiercamy dwa otwory, w których
umieścimy sznurek do zawieszenia tabliczki.
Tak jak widzicie – z trzech palet możemy zrobić fantastyczny komplet, bez jakichkolwiek odpadów.
Wszystko wygląda może na dość trudne, ale w rzeczywistości takie nie jest. Wystarczy odrobina wyobraźni, dobry plan, dwa albo trzy popołudnia i spersonalizowane biurko wraz z dodatkami będzie u Was w domu.
Wszystko wygląda może na dość trudne, ale w rzeczywistości takie nie jest. Wystarczy odrobina wyobraźni, dobry plan, dwa albo trzy popołudnia i spersonalizowane biurko wraz z dodatkami będzie u Was w domu.
XOXO